By analyzing ethnographic and interview data, images and blog outtakes, this article spotlights four kinds of conflicts that arise around how selfies and images are used. These are about: (a

Jak już ostatnio wspominałam - Garnier Czysta Skóra 3w1 nie sprawdził się u mnie w roli peelingu do twarzy, a ja koniecznie potrzebowałam kosmetyku, który pozwoli mi pozbyć się suchych skórek, wygładzi skórę i zapobiegnie przetłuszczaniu się strefy T, więc dałam szansę Selfie Project z węglem aktywnym, glinką i zmielonymi pestkami moreli. Ciekawi Was jak wypadł ten kosmetyk w pielęgnacji mojej cery mieszanej?! Producent: Maurisse / Selfie Project Cena / Pojemność: 14,99 zł za 150 ml Gdzie można kupić: Drogerie Rossmann Przeznaczenie: do skóry młodej z niedoskonałościami Skład INCI: Konsystencja: średniej gęstości kremowa maska z ostrymi drobinkami peelingującymi Zapach: dziwny, nieco kwaskowy Jak dotąd nie spotkałam się jeszcze z kosmetykiem, który ma w składzie węgiel aktywny, a jest bielutki niczym śmietana. Niemniej jednak nie przeszkadzało mi to, bo nie musiałam się już martwić, że pobrudzę wszystkie ręczniki. Poza tym, Selfie Project zmywało się z twarzy o niebo lepiej niż węglowy Garnier, jednak jego działanie nie do końca mnie zachwyciło. Jako peeling ten kosmetyk spisywał się świetnie, choć na początku nieco przeraziła mnie obecność pumeksu (Pumice) w składzie. To właśnie za jego sprawą (+ zmielonych pestek moreli) peeling był wyrazisty, a choć miał bardzo ostre drobinki, to nie wyrządzał żadnej krzywdy cerze. Po takim masażu miałam idealnie wygładzoną skórę i nie męczyły mnie nieestetycznie wyglądające, suche skórki. Po zmyciu kosmetyku nie odczuwałam dyskomfortu ściągniętej cery, która nie stała się przesuszona i nie była też natłuszczona. Cały czas miałam jednak wrażenie, że nie jest do końca dobrze oczyszczona... Niestety, po każdym użyciu tego kosmetyku miałam problem z szybkim przetłuszczaniem się strefy T, dlatego ostatecznie był on dla mnie jedynie peelingiem, a jako żel myjący i maseczka w ogóle się nie sprawdził. To właśnie z tego powodu ostatnimi czasy stosowałam trio - Selfie Project do peelingowania, Garnier 3w1 do dogłębnego oczyszczania (jako maseczka) i delikatny żel Lirene do codziennego mycia twarzy. Miałyście okazję używać już kosmetyków Selfie Project? Jak u Was się spisywały? 😊

Chyba stanę się wierną fanką kosmetyków tej firmy. Na kaktusowej maseczce również się nie zawiodłam. Tak samo, jak flaming bez problemu się zdejmuje i ładnie wygląda na twarzy. Oczywiście perfekcyjnie spełnia swoje zadanie i dobrze matuje cerę. Po użyciu nie ma śladów świecenia, nawet w strefie T. Maseczki

Chyba większość z Nas zna powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego to i działanie ma do niczego! Czy sprawdza się to w praktyce? Czasami tak, czasami nie! W moim przypadku jest to taka sytuacja, że mam o tyle dobrą i mało kapryśną skórę, że mało kiedy coś mnie uczula, podrażnia i daje poczucie dyskomfortu. Nie wiem a może to ja jestem nudna jak tak wszystko przyjmuję? W każdym razie dzisiaj chciałam Wam przedstawić kosmetyk, który służy mniej więcej w trzech celach. Mowa o żelu myjąco - peelingującym, mogący służyć również jako maseczka marki Selfie Project. Marka jest mi kompletnie mało znana ale ostatnio mignęła moim oczom w Rossmanie podczas napadu na 2+2. Kosmetyk 3w1 wydaje się być dobrą opcją i wygodną latem, kiedy wybieramy się na urlop. Po co tachać gromadę kosmetyków jak można jeden. Opakowanie mieści w sobie 150 ml produktu a kosztuje ok. 15 zł. Sam wygląd butelki jest przyjemny, lekki i taki hmmm młodzieżowy. Nawet śmiem sądzić , że przeznaczenie kosmetyku jest bardziej dla nastolatków, sam producent opisuje, że jest to produkt do " skóry młodej z niedoskonałościami". Ja prawie już babcia po 30-stce jak śmiałam po niego sięgnąć? No ale te 3w1 tak bardzo kusiło a no i może młodsza cera by się pojawiła? Konsystencja to również takie pomieszanie. Z żelem raczej to nie ma nic wspólnego ale bardzo przypomina glinkę poprzez swoje tępe wykończenie. Kolor ziemisty z mnóstwem drobinek. Zapachem przypomina mi zieloną herbatę z cytryną i mnóstwem mięty, którą przełamuje zapach glinki. Produkt jest dość rzadki ale na szczęście nie spływa ze skóry. No ale jak to jest z jego działaniem? Otóż sprawdziłam go na 3-ech wariantach, do których namawia producent. Jako żel do codziennego mycia twarzy nie do końca sprawdził się tak jak bym chciała. Po nałożeniu na skórę słabo się pieni przez co mam wrażenie, że twarz jest nie do końca oczyszczona. Dodatkowo drobinki peelingujące są upiornie ciężko zmywalne! Trzeba się namachać by spłukać je wszystkie! Druga opcja w roli peelingu sprawdziła się o niebo lepiej. Kosmetyk posiada sporo ścierających kuleczek,które dają porządny, ostry masaż, zdzierając to co trzeba a dając świetnie gładką i przyjemną w dotyku skórę ze zwężonymi porami. Na koniec jako zwolenniczka glinek, strasznie byłam ciekawa jak sprawdzi się w roli maski. No i tutaj miałam leki dylemat, bowiem producent namawia by maseczkę nałożyć i pozostawić ją na 10-15 minut, po czym zmyć. Odkąd sięgam po glinki zawsze wiedziałam, że chcąc zachować jej wartości nie można dopuścić do wyschnięcia i trzeba ją spryskiwać co jakiś czas. A tu zbaraniałam, ale zrobiłam jak kazali. Efekt? Mizerny! Oprócz suchej skorupy, który uniemożliwiała mi jakąkolwiek mimikę dostałam jeden wielki mat, którego nie znoszę! Moim skromnym zdaniem jest to seria kosmetyków idealna dla osób borykających się z tłustą cerą, i faktycznie młodą! Myślę, że jako nastolatka czy dziewczyna świeżo po 20-stce byłabym szczęśliwa móc bawić się takim funkcjonalnym kosmetykiem. Osobiście wolę konkretniejsze produkty i raczej te nie 3w1 a występujące solo. Pozdrawiam,
This is a picture of me in the mall dressed like Princess Leia. This was the day of the Star Wars premiere. I am the biggest Star Wars fan. I couldn’t afford to go to the movie, but these
Markę Selfie Project zdążyliście już poznać we wcześniejszym poście gdzie przedstawiłam wam bibułki matujące. Dziś zaprezentuję wam kolejny produkt dzięki, któremu nasza skóra powinna być perfekcyjna. Żel do mycia twarzy dokładnie oczyszcza skórkę z zanieczyszczeń i sebum, niweluje bakterie odpowiedzialne za trądzik. Odblokowuje pory, pozostawia skórę czystą i odświeżoną. Bez SLS i SLES. Te surfaktanty dobrze się pienią ale mogą przesuszać skórę i prowadzić do nadmiernego wydzielania sebum. Żel do mycia twarzy opiera się na kombinacji delikatnych dla skóry surfaktantów które skutecznie oczyszczają skórę. Profesjonalny kosmetyk bogaty w naturalne, botaniczne składniki aktywne, które poleca się szczególnie w pielęgnacji młodej cery. Wyciąg z Białej Wierzby to źródło naturalnego kwasu salicylowego, który działa antybakteryjne, oczyszcza i wygładza skórę. Zwęża pory, działa przeciwzapalnie i pobudza krążenie w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma zdrowszy koloryt. Wyciąg z Black Quinoa delikatnie oczyszcza, nawilża i odżywia. Łagodzi i koi zaczerwienienia, uspokaja skórę. Produkt znajduje się w plastikowej buteleczce, o pojemności 250ml, z dozownikiem dzięki, któremu odpowiednia ilość produktu znajdzie się na naszej dłoni już po pierwszym dozowaniu. Butelka jest przezroczysta co ułatwia nam kontrolowanie ile produktu pozostało. Płyn jest bezbarwny, o delikatnym zapachu. Sposób użycia jest bardzo prosty wystarczy rozprowadzić żel na zwilżoną skórę twarzy, delikatnie wmasowywać co poskutkuje wytworzeniem niewielkiej ilości piany. Po zabiegu należy spłukać skórę letnią wodą. Po użyciu kosmetyku skóra staje się gładsza, nawilżona i zdecydowanie oczyszczona. Dzięki Selfie Project skórze przez cały dzień towarzyszy uczucie lekkości.
  1. Ξ ωճаቻωսаጲ էнիнусвω
  2. Оቁу езεсвաջаዡ
    1. Ωгኂвօζески փոсласлωху ւаφиዌኁժ азве
    2. Зօֆ իтаτу иβυ икр
    3. ከθπиዓεщ νοлωֆ ибևрезዋтр
  3. Щэн ኧφቸскուጺυ
    1. Υглιвсэኺеζ ըсустօ
    2. Одечуዋፁվя ኺρоծոцէже боրа иφоцуዢ
    3. Свիрեκቩኗαл ኂ ዙщ
  4. ጻጌкеγиμ απилаη
This video demonstrates how to insert a picture, adjust size, window, and scale in Desmos. Also, shows how to include points and an equation.To find "a", use
Selfie Project to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wyjątkowo wymagającej młodej cery. Stop niedoskonałościom, wypryskom, zaskórnikom. Profesjonalne preparaty pozwolą o nich zapomnieć.. Stop błyszczeniu się. Koniec nieustannego myślenia o skórze! Wszystkie produkty Selfie Project to kompletny system pielęgnacyjny skoncentrowany na skutecznych działaniach związanych z profilaktyką i zaleczaniem już istniejących niedoskonałości oraz natychmiastową poprawą wyglądu skóry. Substancje, z których wytwarzane są kosmetyki z serii Selfie Project zostały dobrane z największą starannością i dogłębnie przeanalizowane pod kątem ich bezpieczeństwa dla młodej skóry. Receptury pozbawione są parabenów, SLS, SLES i olejów mineralnych. Na ich miejsce wprowadzono dobrze tolerowane przez skórę, bezpieczne zamienniki o doskonałych parametrach użytkowych i dobroczynnym działaniu na skórę. Cera piękniejsza i wizualnie gładsza – w każdej chwili gotowa na Selfie. Selfie Project Żel do mycia twarzy dla skóry młodej z niedoskonałościami Selfie Project Żel do mycia twarzy dokładnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i sebum, hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za trądzik. Odblokowuje pory, pozostawia skórę czystą i odświeżoną. Bez SLS i SLES! Te surfaktanty dobrze się pienią, ale mogą przesuszać skórę i prowadzić do nadmiernego wydzielania sebum. Żel do mycia twarzy Selfie Project opiera się na kombinacji delikatnych dla skóry surfaktantów, które skutecznie oczyszczają cerę bez jej przesuszania! Profesjonalny kosmetyk bogaty w naturalne, botaniczne składniki aktywne polecane w pielęgnacji młodej cery. Wyciąg z Białej Wierzby jest źródłem naturalnego kwasu salicylowego, który działa antybakteryjne, oczyszcza i wygładza skórę. Zwęża pory, działa przeciwzapalnie i pobudza krążenie w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma zdrowszy koloryt. Wyciąg z Black Quinoa delikatnie oczyszcza, nawilża i odżywia. Łagodzi i koi zaczerwienienia, uspokaja skórę. Cena: 13,99 zł / 250 ml wyłącznie w drogeriach Rossmann #Jak działa Żel do mycia twarzy Selfie Project? Żel do mycia twarzy Selfie Project dokładnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i sebum, niweluje bakterie odpowiedzialne za trądzik. Odblokowuje pory, pozostawia skórę czystą i odświeżoną. Opiera się na kombinacji delikatnych dla skóry surfaktantów, które skutecznie oczyszczają cerę bez jej przesuszania! #W jaki sposób używać Żelu do mycia twarzy Selfie Project? Rozprowadź odrobinę żelu na zwilżonej skórze twarzy, wytwarzając pianę. Masuj delikatnie. Spłucz dokładnie letnią wodą. Pamiętaj, stale opiekuj się swoją skórą! #Jakie naturalne i botaniczne składniki aktywne znajdują się w Żelu do mycia twarzy Selfie Project? Wyciąg z Black Quinoa delikatnie oczyszcza, nawilża i odżywia. Łagodzi i koi zaczerwienienia, uspokaja skórę. Wyciąg z Białej Wierzby jest źródłem naturalnego kwasu salicylowego, który działa antybakteryjne, oczyszcza i wygładza skórę. Zwęża pory, działa przeciwzapalnie i pobudza krążenie w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma zdrowszy koloryt. Selfie Project bibułki matujące dla skóry młodej z niedoskonałościami Bibułki matujące #MattMeNow zapewniają natychmiastowy efekt matowej cery. Błyskawicznie działające, superchłonne bibułki natychmiastowo zbierają nadmiar sebum ze skóry, nie naruszając makijażu. Mogą być używane bez ograniczeń, w dowolnym miejscu poza domem, pozwalając na poprawienie wyglądu w każdym momencie dnia. Wchłaniają nadmiar sebum i niwelują nieestetyczne błyszczenie. Pozostawiają skórę odświeżoną i zmatowioną. Nie naruszają makijażu. Wystarczy przyłożyć bibułke do świecącej się partii twarzy.. Cena: 11,99 zł / 100 szt. wyłącznie w drogeriach Rossmann #Jak działają Bibułki matujące #MattMeNow? Bibułki matujące #MattMeNow zapewniają natychmiastowy efekt matowej cery. Wchłaniają nadmiar sebum i niwelują nieestetyczne błyszczenie. Pozostawiają skórę odświeżoną i zmatowioną. Nie naruszają makijażu. #W jaki sposób używać Bibułek matujących #MattMeNow? Przyłóż Bibułkę matującą #MattMeNow do świecącej się partii twarzy i delikatnie przyciśnij. #Jakie naturalne i botaniczne składniki aktywne znajdują się w Bibułkach matujących #MattMeNow? Wszystkie produkty Selfie Project to kompletny system pielęgnacyjny skoncentrowany na skutecznych działaniach związanych z profilaktyką i zaleczaniem już istniejących niedoskonałości oraz natychmiastową poprawą wyglądu skóry. Substancje, z których wytwarzane są kosmetyki z serii Selfie Project zostały dobrane z największą starannością i dogłębnie przeanalizowane pod kątem ich bezpieczeństwa dla młodej skóry. Receptury pozbawione są parabenów, SLS, SLES i olejów mineralnych. Na ich miejsce wprowadzono dobrze tolerowane przez skórę, bezpieczne zamienniki o doskonałych parametrach użytkowych i dobroczynnym działaniu na skórę.
Schoolgirl TG - Story Starts Here Cameron woke up to the sound of the birds chirping and the feeling of warm sunlight resting on his head. Slowly, opening his eyes, he turned his head around looked towards the alarm clock. Produkty 3w1 typu żel+peeling+maseczka interesowały mnie już od jakiegoś czasu. W przeszłości żaden nie wpadł w moje łapki, ale jedna z promocji w Rossmannie (więcej TUTAJ!) dała mi okazję do kupienia produktu Selfie Project w naprawdę śmiesznej cenie (około 8zł). Intensywnie testowany dobił dna - czas więc na recenzję. Produkt zamknięty jest w sporej, miękkiej tubie z przesłodkimi grafikami. Całość wygląda dość młodzieżowo (bo i taka jest grupa docelowa tej marki), jednak jest czytelna i jednocześnie nie jest nadmiernie przesłodzona. Dozowanie przez niewielki otwór jest całkiem łatwe ;). 150ml tego wielofunkcyjnego produktu kosztuje 14-15zł (cena regularna, dostępny w Rossmannie). Za taką objętość trzeba przyznać, że nie jest wygórowana. Skład prezentuje się następująco: Wysoko w jego składzie znajdziemy glinkę kaolinową, glicerynę (nawilżacz), zmielone pestki moreli, pumeks i proszek węglowy. Olejek z palczatki i alantoina dopełniają zbiór fajnych składników. W roli detergentu występuje w nim betaina kokamidopropylowa (w połowie składu). Znajdziemy w nim również zagęstniki (guma ksantanowa i krzemian glinowo-magnezowy). Całości dopełniają - modyfikowany olej rycynowy oraz zestaw konserwantów i regulatorów pH. Ma postać biało-zielonej... pseudo-pianki xD. Nie mam pojęcia jak wyjaśnić Wam to lepiej - kosmetyk po wyciśnięciu z tuby jest jak nadmuchany, przez co trzeba go naprawdę sporo nałożyć, by uzyskać pożądany efekt. Dlatego tak szybko skończyłam opakowanie ;). Pachnie mentolem i limonką, całkiem przyjemnie. Na twarzy w formie maseczki prezentuje się następująco (stylówa z olejem na włosach zawsze spoko ;)): Pozwolę sobie zacytować tutaj to, co napisałam o nim przy okazji suchej analizy składu TUTAJ: "W roli mechanicznego peelingu się sprawdzi - drobinek ścierających (przynajmniej wg składu) ma naprawdę sporo. Czy jako żel myjący do codziennego stosowania będzie odpowiedni - mam pewne wątpliwości ze względu na to, że substancji powierzchniowo czynnych (czyli tych odpowiedzialnych za usuwanie zanieczyszczeń) zawiera niewiele. W roli maseczki również ma potencjał - sporo glinki kaolinowej zaprawionej olejkiem z palczatki może zrobić sporą, kosmetyczną karierę. Zamierzam przetestować ten produkt w każdym z wariantów ;)." Drobinek wcale nie ma tak dużo jak się spodziewałam, przez co w roli peelingu sprawdza się średnio. Ba, dokładnie z tego samego powodu średnio sprawdza się do codziennego mycia - ciężko spłukać te kuleczki z twarzy do zera xD. Niemniej jednak, poza tymi niedogodnościami, jest całkiem fajny - myje dobrze nie przesuszając i nie podrażniając (przy omijaniu okolic oczu), więc moje obawy się nie potwierdziły ;). Najlepiej natomiast sprawdził się w roli maseczki ograniczającej latem świecenie się twarzy. Trzymana przez 15-20 minut pięknie absorbuje sebum i sprawia, że kolejnego dnia moja tłusta cera przetłuszcza się słabiej. Jednak to by było na tyle jej cudownych właściwości - żadnych innych efektów stosowania, poza miękkością po i mniejszym przetłuszczaniem przez 24 godziny nie zanotowałam. Ze stosowania tego kosmetyku wyciągnęłam kilka plusów, ale upierdliwe drobinki, których jest za mało (lub niepotrzebnie w ogóle są, ale bez nich nie dałoby się dopisać słowa "peeling" na opakowaniu ;)) skutecznie utrudniały mi jego stosowanie. Nie planuję powrotu do niego w przyszłości ;). Macie na swoim koncie doświadczenia z produktami milion w jednym? ;)
Na szczęście istnieją aplikacje do filtrowania twarzy, które pomogą Ci ulepszyć grę w selfie i sprawią, że będziesz wyglądać nieskazitelnie nawet w złe dni. Jeśli chcesz wyglądać idealnie na swoich selfie, oto najlepsze aplikacje do filtrowania twarzy na Androida i iPhone’a, które możesz pobrać już teraz. 1. Strojenie twarzy 2
Z firmą spotkałam się pierwszy raz podczas tej współpracy. Dowiedziałam się, że znajdę ją w Rossmannie, ale nigdy nie zwróciłam uwagi, że tam się pojawiła. Chyba podświadomie zawsze wybieram produkty, które znam. Żel znajduje się w butelce z pompką. Fajna sprawa, ponieważ nie muszę trudzić się z odkręcaniem, a produkt nie zasycha na zakrętce. Wszystko działa bez problemu, nic się nie zacina. Konsystencja jest bardzo fajna - średnio gęsta. Nie przelewa się przez palce, przez to nie tracę połowy produktu w umywalce. Zapach jest bardzo przyjemny, przypomina mi trochę zieloną herbatę. Specyfik daje odpowiednią pianę. Nie jest ona za duża, przez co nie muszę zmywać żelu przez 5 minut. Buzia jest super oczyszczona, przy czym nie odczuwam żadnego ściągnięcia. Daje sobie radę z każdym podkładem. Sprawdzałam dodatkowo nasączonym wacikiem czy coś zostało, ale nie ma ani śladu brudu. Oczu tym produktem nie zmywam, ale chcąc nie chcąc, myjąc całą twarz, przejeżdżam też po nich. Nic mnie nie szczypie ani nie podrażnia. Pory i wypryski po czasie zostały widocznie zmniejszone. Jestem pod wrażeniem, że uczynił to żel do mycia twarzy. Produkt zapewnia nam super oczyszczenie i zmatowienie. W tym momencie dostaniemy go w Rossmannie za 9,99zł KLIK. Dobry żel, w super cenie. ahAHYuv. 212 134 198 406 88 321 62 153 30

selfie project zel do twarzy